poniedziałek, 9 maja 2016

Weekend w Spa i zoo safari


Siemanko!

W ubiegły weekend rodzice zrobili mi i Niśce wielką niespodziankę i zabrali nas do zoo safari w Borysewie, a następnie do Spa w Uniejowie! Ale zacznijmy po kolei..
Zapowiadał się piękny dzień, więc mamunia wystroiła nas w stylowe wdzianka i ruszyliśmy w drogę:



Po niecałej godzinie podróży byliśmy już na miejscu! Trochę mnie onieśmielały te wielkie, kamienne lwy, ale przytuliłam się do mamy i już się nie bałam!


Okazało się, że czekały na nas zwierzęta, które dotychczas widywałyśmy tylko w bajach! Tutaj uśmiecham się do antylopek..


 Bydło wyglądało na głodne, dlatego dokarmiłyśmy je mleczami..


Potem dalej sobie spacerowaliśmy w poszukiwaniu zwierząt.. Po cichu liczyłam na to, że spotkam tu kucyki Pony..



I w końcu je znaleźliśmy! Co prawda nie były takie kolorowe jak z mojej ulubionej bajki, ale też były bardzo słodkie! Postanowiłyśmy z Polunią dać im jakiś smakołyk..






Następnie porobiłyśmy sobie z małpka głupie minki..


Oczywiście nie mogło zabraknąć brykania w Figloraju! Wdrapałam się na sam szczyt dmuchanego zamku i zjechałam z ogromniastej zjeżdżalni! Potem wybawiłyśmy się z Niśką w basenie piłeczkowym.



Wiecie co, chociaż często się kłócimy, to lubię się bawić z moją siostrą,.


Wreszcie przyszedł czas powrotu.. Ale zamiast do domu, rodzicie zawieźli nas do Spa Lawendowe Termy! Zataszczyłyśmy walizki do pokoju...


.. i natychmiast wskoczyłyśmy w stroje kąpielowe! Ja ubrałam swój z syrenką..


..a Niśka wskoczyła pod kołdrę i krzyczała: "Idę spać!":



Nie mam zdjęć z basenu, ale musicie mi uwierzyć na słowo, ze wyszalałyśmy się za wszystkie czasy! 
Następnego dnia zwiedziliśmy jeszcze uniejowski zamek i nieodległy park..






                                  To był cudowny weekend!