piątek, 31 maja 2013


Hej!

Dawno nie pisałam Wam co u mnie słychać.. Troszkę się zmieniło, bo od środy mieszkam z mamusią tutaj:


Troszeczkę kaszlałam i pani doktor powiedziała, że dobrze by było podleczyć się porządnie inhalacjami i dożylnymi lekami..  Mam tak tłuste łapki, ze żadna żyłka nie chciała się  pokazać, więc założono mi "antenkę" w skórę główki!
Teraz codziennie przychodzi do nas tatuś, włącza mi "Dziadka Lulka" na youtube i przytyka do noska inhalator! Czasami się już złoszczę, że to tyle trwa, ale zazwyczaj cierpliwie znoszę wszystkie zabiegi! 




W sumie, to całkiem mi się tutaj podoba, niestety mamusi nieco mniej, bo musi spać na twardej kozetce.. Mam nadzieję, że następny post napiszę już z domku.
Do zobaczenia!


niedziela, 19 maja 2013

Dzień z Jagódką cześć 2 - Wycieczka


Hallo!

Czy wiedzieliście, że tuż pod Łodzią istnieje miejscowość o pięknej nazwie Żabiczki? Ja nie wiedziałam, aż do dzisiaj. Mama postanowiła, że pojedziemy tam pospacerować po lesie i przy okazji zjeść obiadek w knajpce, o które słyszała dużo dobrego. Sama miejscowość jest pięknie położona- ludzie mieszkają wśród leśnych drzew- też bym tak chciała.. I wcale nie ma tam dużo żab (prawdę mówiąc żadnej nie widziałam). 
Kiedy rodzice i babcia zjedli już pyszny obiadek w Chacie Wuja Toma (www.chatawujatoma.pl/) wyruszyliśmy w las! Nie mogłam się napatrzeć na wysokie, szumiące drzewa i dzikie, pięknie pachnące konwalie (takie same tata dał dziś rano mamusi!). O, tutaj przyglądam się z uwagą kwiatuszkom, które chwilę później włożyłam do pynia:



Po powrocie do domku popluskałam się troszkę w miseczce- w końcu to był taki upalny dzień!


czwartek, 9 maja 2013

Dzień z Jagódką część 1 - Park

Hej!

Postanowiłam opublikować cykl postów, które Wam pokazać jak spędzam czas, nie wiem czy Was to zainteresuje, ale spróbujemy!
Dzisiaj pokażę moim drogim czytelnikom mój ulubiony Park na Zdrowiu. Jest to największy park w Łodzi, zajmuje powierzchnię aż 188,21 hektara! Sąsiaduje z ogrodem zoologicznym i z ogrodem botanicznym (stąd spacerując po nim dobiegają mnie odgłosy różnych dziwnych zwierząt, których jeszcze nie widziałam, ale mam zamiar je oblukac w ten weekend). Wracając do parku- żyje w nim sporo interesujących mnie (tzn. ruchliwych) zwierząt, takich jak poniższy rudzielec:


Zresztą sami zobaczcie moją radość na widok wiewiórki! (no dobra, nie zauważyłam jej, to mama mnie rozśmiesza)


Do parku chadzam z mamusią i babcią, lub tylko z babcia, bo to rzut beretem od naszego mieszkanka! 
Lubię sobie tam poleżeć na trawce i powygrzewać się w słońcu jak żmijka..



sobota, 4 maja 2013

Ostatni wieczór w Sokolcu



Cześć!

Żeby za bardzo nie przynudzać, wrzucę Wam dzisiejsze fotki- z leżakowania na tarasie i z wieczornej kąpieli. Bardzo lubię się pluskać- nie mogę się doczekać, kiedy rodzice kupią mi mały basenik i wystawią mnie na balkon w letni dzień! Musze tylko poprosić mamusię, żeby kupiła mi bikini.. Widziałam ostatnio ładne w H&M!





piątek, 3 maja 2013

Majówka w Górach Sowich


Początek miesiąca zaczął się dla mnie bardzo przyjemnie! Mamusia i tatuś dostali nieco wolnego w pracy, zapakowali mnie razem z babcią do auta i pojechaliśmy do dziadków w góry. Czekała tam na mnie  niespodzianka: nowy leżaczek-bujaczek! Leżąc w nim mogę jeszcze sprawniej wymachiwać nóżką, o tak:


W zabawie towarzyszy mi wujaszek Henio- prawdę mówiąc jest troszeczkę o mnie zazdrosny, ale i tak go lubię! Niestety, denerwuje mnie to, że ciągle poluje na moje zabawki, szczególnie na ukochaną pół-żyrafkę..


Mam dla Was jeszcze jedną nowinę. To właśnie tutaj, w Sokolcu wyrosły mi dwa pierwsze kiełki!! Odkryła je babcia, zupełnie przypadkiem i od tamtej pory każdy wkłada mi do pyszczka palucha, żeby je poczuć! Jak tylko bardziej wychylą się zza dziąsełek, na pewno pokażę Wam ich zdjęcie!